13.12.2010

swój swojego

zomo1

zomo2

zomo3

zomo4

zomo5

zomo6

zomo7

zomo8

5 komentarzy:

Grzegorz pisze...

Świetny reportaż, choć troszkę krótki.Myślałem, że dzieje się to współcześnie,dopiero po chwili zauważyłem napisy "Milicja" i zorientowałem się, że to inscenizacja ;) Zrazu pomyślałem "głupi", przecież teraz nie biją, mamy przecież demokrację, pracę, wolne soboty,bezpłatną opiekę medyczną,szkolnictwo,wolne media, wolność słowa itd...
Taki jakiś poje......y jestem ;)

Anonimowy pisze...

historia kapitalizmu jest pelna krwawych demonstracji. tzw. "wolna polska" poczatku lat 90tych to olbrzymia fala masowych strajkow spolecznych, czesto pacyfikowanych przy uzyciu sily. obecny system ideologiczno- polityczny skutecznie pomaga o tym zapomniec, uwypuklajac okrucienstwa PRLu. zamiast swoj swojego, winno byc czlek czleka...

fan koszalka

szafot pisze...

Jest tylko taka różnica, że obecnie "kapitalistycznie" pacyfikuje się najczęściej żądających więcej kasy, gdy sama wolność jest zagwarantowana. I Właśnie jej domagano się w PRL. Nie ma tu porównania i jednak trzeba konkretnie podkreślać, że akurat Polacy wyprowadzili czołgi przeciw swoim rodakom.
@Sabvelso:czy mamy teraz "pracę, wolne soboty,bezpłatną opiekę medyczną,szkolnictwo,wolne media, wolność słowa" - to jest kwestia sporna:):)

Anonimowy pisze...

Zgodze sie ze dzisiejsza Polska osiagnela stopien demokratyzacji ktory praktycznie uniemozliwia militarna pacyfikacje strajkow. dotyczy to wlasciwie prawie wszystkich krajow zindustrializowanych. dzis, srodki dostepne wladzy do pacyfikacji i kontroli spoleczenstwa to srodki niestosujace przemocy fizycznej(propaganda, prawo, ekonomia),lub przynajmniej w znacznie mniejszym stopniu.
przypomne ci, ze wszystkie strajki za Prlu mialy u podstaw zadania "wiecej kasy". to biedni i glodni dokonuja zmian spolecznych, nie syci i bogaci. podobniez, gros strajkow w "wolnej polsce" to walka o podstawowe prawa osobiste, ekonomiczne i socjalne.
przestepstwa dokonywane przez polakow na polakach zasluguja na pamiec i potepienie. dokladnie tak samo jak przestepstwa dokonywane przez polakow na innych narodach. ta druga kategoria wlasciwie nie istnieje w mediach i rzadko kiedy posrod intelektualistow. niestety.
prawdziwa kwestia sporna to czy istotnie zyjemy w wolnej polsce. wydaje mi sie ze wiele wskazuje na to ze niekoniecznie. zreszta tak jak za prl, ta kwestia jest automatycznie wykluczona z debaty politycznej. to jest cos czego sie nie kwestionuje oficjalnie. zupelnie tak jak przewodniej roli kcpzpr....
a zdjecia robisz fantastyczne. az sie lezka w oku kreci. oby tak dalej.

fan koszalka

my-cafe-time pisze...

też tam wtedy byłam... też zdjęcia robiłam... :)